1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Humor
Autor Wiadomość
rakar 



Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 119
Skąd: OLSZTYN
Pomógł: 11 razy

 #106  Wysłany: 2009-09-27, 14:12  


John mieszkał na farmie leżącej na odludziu, o kilkanaście mil od najbliższej siedziby człowieka. Pewnego razu postanowił zrobić porządki w ogrodzie, ale nie miał sekatora. Wybrał się więc do swojego najbliższego sąsiada. Ponieważ dzielił go od niego szmat drogi, z nudów zaczął po drodze kombinować jak to będzie gdy już dojdzie do kumpla...
"Ja powiem "cześć" a on zapyta co mnie sprowadza. Więc powiem mu, że chcę pożyczyć sekator. On pewnie spyta po co mi sekator, więc ja mu powiem, że to nie jego interes. No to on powie, że jak sekator jest jego to chce wiedzieć po co go pożyczam. Więc ja..."
I tak John pokłócił się sam ze sobą. Gdy po paru godzinach dotarł do celu, to aż się gotował ze złości. Załomotał pięścią w drzwi, sąsiad otworzył.
- O, cześć stary ! Co cię do mnie sprowadza ?
- W DU*IE MAM TWÓJ SEKATOR! - wrzasnął John i zawrócił do domu.

_________________
www.rak-prostaty.pl
 
mamanel 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Lut 2009
Posty: 1010
Pomogła: 180 razy

 #107  Wysłany: 2009-09-28, 08:59  


całkiem prawdziwe ;)
 
rakar 



Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 119
Skąd: OLSZTYN
Pomógł: 11 razy

 #108  Wysłany: 2009-09-30, 21:11  Powiastka z morałami


Bajka o wróbelku z trzema morałami.
W lutym, przy trzydziestostopniowym mrozie wróbelek wybrał się pofruwać. Po kilku minutach zesztywniały mu skrzydełka i wpadł w zaspę obok obory. Powoli zaczął zamarzać. Z obory wyjrzała krowa. Zobaczyła wróbla i myśli sobie:
"A obesram go sobie".
Podniosła ogon i puściła na wróbla "krowią pizzę". Wróbelkowi zrobiło się ciepło, odtajał, wystawił dziobek i zaczął ćwierkać. W tym samym czasie do kurnika próbował się zakraść lis. Zobaczył wróbla i pomyślał sobie:
"Wróbel to nie kura, ale zawsze coś na ząb".
Wyciągnął wróbla, otrzepał i zjadł.
Jakie trzy morały wypływają z bajki o wróbelku?
1. Nie każdy, kto na ciebie narobi jest twoim wrogiem.
2. Nie każdy, kto cię wyciąga z łajna jest twoim przyjacielem.
3. Jak wpadłeś w łajno, to nie ćwierkaj, że ci w nim dobrze.

_________________
www.rak-prostaty.pl
  
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #109  Wysłany: 2009-09-30, 21:22  


To to dopiero jest prawdziwe :)
 
 
mral 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 30 Sty 2009
Posty: 466
Pomogła: 75 razy

 #110  Wysłany: 2009-10-06, 18:01  


_________________
Miejsce człowieka jest tam, gdzie jego wolność nabiera pełnego sensu.

Ks. prof. Józef Tischner
 
kicia 



Dołączyła: 03 Paź 2009
Posty: 65
Pomogła: 1 raz

 #111  Wysłany: 2009-10-06, 19:51  


|wht?!| !yes!yes! Świetne :!:
  
 
 
AgnieszkaM 


Dołączyła: 22 Sie 2009
Posty: 76
Skąd: Irlandia
Pomogła: 3 razy

 #112  Wysłany: 2009-10-07, 13:45  


A co powiedzie na VooDoo? Juz nie moge ze smiechu dzis.

Otoz jeden z moich kolegow w pracy uwaza, ze nasz przelozony uzywa na nim sil nieczystych cos a la voodoo. Objawow jest duzo, ciagle cos mu sie przytrafia, zle sie czuje jak szef jest w poblizu, itd itp.

A nasz menadzer to dusza czlowiek, do rany przyloz. Nigdy nie spotkalam az tak lagodnego i zyczliwego czlowieka. Np pozwala mi latac do Mamy kiedy potrzebuje/chce, wyposaza we wszystkie niezbedne i zbedne gadzety bym mogla pracowac z domu i ani mysli traktowac tego jako urlopu (chociaz o takowy prosilam).
On sie tym bardzo przejal. Przed chwila sie przede mna tlumaczyl, ze on sie tym nawet nie interesuje, ze on wierzy w Boga, chodzi do Kosciola...
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #113  Wysłany: 2009-10-07, 14:11  


Pewna para w średnim wieku z północnej części USA zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół, na Florydę, i zamieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej.
Mąż miał dłuższy urlop, pojechał więc o dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony.
Niestety pomylił się o jedną literę. Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy na poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie:
"Do: Moja ukochana żona
Temat: Jestem już na miejscu.
Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maile do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa, jak moja.
PS: Tu na dole jest naprawdę gorąco".
 
 
rakar 



Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 119
Skąd: OLSZTYN
Pomógł: 11 razy

 #114  Wysłany: 2009-10-07, 14:14  


AgnieszkaM napisał/a:

A nasz menadzer to dusza czlowiek, do rany przyloz. Nigdy nie spotkalam az tak lagodnego i zyczliwego czlowieka. Np pozwala mi latac do Mamy kiedy potrzebuje/chce, wyposaza we wszystkie niezbedne i zbedne gadzety bym mogla pracowac z domu i ani mysli traktowac tego jako urlopu (chociaz o takowy prosilam).
On sie tym bardzo przejal. Przed chwila sie przede mna tlumaczyl, ze on sie tym nawet nie interesuje, ze on wierzy w Boga, chodzi do Kosciola...


Ludzki pan. Wzruszyłem się. Dba o pracownika - nie daje zapomnieć o pracy, daje gadżety do domu, znaczy narzędzia do wykonywania pracy podczas urlopu. A jak z wynagrodzeniem za pracę? Chyba głupio pytam. Praca sama w sobie jest nagrodą, takim swoistym wynagrodzeniem. A nie żąda od Ciebie zapłaty za to, że pracujesz?
A przecież, w wolnym czasie mogłabyś pomóc przyszłości narodu, która będzie będzie miała na maturze obowiązkową matematykę, na ten przyklad - o, jak niżej:

_________________
www.rak-prostaty.pl
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #115  Wysłany: 2009-10-07, 15:12  


Nadzieja,super, :lol:
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #116  Wysłany: 2009-10-16, 23:23  


PZU :)



[ Dodano: 2009-10-16, 23:36 ]
strzyżony... :mrgreen:



[ Dodano: 2009-10-17, 00:20 ]
Do warsztatu wjeżdża laweta a na niej rozbite Cinquecento -
wyraźnie wpasowało się w drzewo. Z lawety wysiada kierowca i
kobieta (kolor włosów raczej jasny).
Zaczyna się rozmowa:
- Co się stało?
- To co widać. Samochód rozbity!!
- A Pani nic się nie stało?
- Nie.
- A co się wydarzyło?
- Samochód mi się zepsuł...
- Chyba raczej go Pani rozbiła...
- Nie, nie. Jechałam do koleżanki kiedy samochód się zepsuł,
po prostu stanął. Więc zadzwoniłam do koleżanki. Ona przyjechała
swoim fiatem Punto. Nic nie udało się zrobić więc postanowiły?my
holować samochód do warsztatu. Jakoś sobie poradziłyśmy z tymi
wkręcanymi hakami, plastikowymi osłonkami, dziwnymi karabiczykami przy
lince holowniczej. No i kiedy hol już był zaczepiony WSIADŁYŚMY
OBYDWIE DO FIATA PUNTO i ruszyłyśmy... (właściciel warsztatu z trudem
zachowuje powagę)... no i na łuku moje Cinqecento nie
skręciło tylko wyleciało z zakrętu i uderzyło w drzewo...
-------------------------------------------------------------------

Facet pojechał zimową porą z 6-cio letnim synkiem do salonu
Alfa Romeo po odbiór nowego samochodu. Po wyjechaniu z salonu
synek zauważył stojącego na pustym parkingu niewielkiego bałwanka.
- Tato! pukniemy bałwanka? - z uśmiechem zapytał...
Tata widząc uśmiechnięta twarz swego dziecka docisnł pedał
gazu i skierował się na bałwanka, już po chwili siedział zdziwiony w
samochodzie w którym zadziałały wszystkie poduchy.
Bałwanek okazał się być ulepiony na hydrancie. Samochód z
rozwalonym dokumentnie przodem już na holu wrócił do salonu wśród
owacji na stojąco pracowników.
---------------------------------------------------------------------

Na deser.....



119.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1285 raz(y) 24,71 KB

Zdjecie000mg.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1305 raz(y) 51,95 KB

aaaa.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1300 raz(y) 363,37 KB

  
 
kaja115 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lut 2009
Posty: 735
Pomogła: 125 razy

 #117  Wysłany: 2009-10-21, 09:35  


Żona do męża w czasie kłótni:

-Co ty sobie myślisz, ja też chcę mieć jakieś kieszonkowe! W związku z tym

od dzisiaj za seks w pościeli płacisz mi 100 zł, a na dywanie 30 zł.

Na to mąż:- A żeby cię babo szlag jasny strzelił... - po czym wyszedł z domu.

W celibacie wytrzymał tydzień, po tym czasie przychodzi w milczeniu do

żony, kładzie stówkę na stół i patrzy na nią. Żona bez słowa zaczyna

się rozbierać I kieruje się w stronę pościeli. Mąż widząc to odpowiada szybko:

- Nie, nie, nie, kochana, nie myśl sobie... trzy razy na dywanie i dycha z powrotem!
_________________
kaja
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #118  Wysłany: 2009-10-21, 17:25  


:/hahaha/: dobre...
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #119  Wysłany: 2009-10-21, 19:02  


:rott: :rott: :rott: :rott:
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
Nadzieja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Sty 2009
Posty: 866
Pomogła: 67 razy

 #120  Wysłany: 2009-10-21, 19:37  


Szkoła, nauczycielka pyta klasie:
- Jeśli pięć ptaków siedzi na płocie i zestrzelimy jednego z nich, to
ile zostanie?
Do odpowiedzi rwie się Jasiu:
- Żaden, pani profesor, na dźwięk strzału wszystkie odlecą.
- Poprawna odpowiedź to cztery, Jasiu, ale podoba mi się twój tok
rozumowania...
- To teraz ja zadam pani pytanie - mówi Jasiu.
- Na ławce siedzą trzy kobiety. Każda z nich je loda. Pierwsza
delikatnie oblizuje gałkę, druga ssie go całymi ustami tworząc z loda
stożek, a trzecia odgryza jednym ruchem pół loda. Która z nich jest
mężatką?
Pani chwile się zastanawia i pewnym głosem odpowiada:
- Wydaje mi się, że ta, która ssie loda całymi ustami tworząc stożek.
- Poprawna odpowiedź brzmi: ta, która ma obrączkę na palcu, ale podoba mi się pani tok rozumowania...


Przepraszam ze taka tematyka, ale normalnie padłam jak kolega na gg mi to przesłał :mrgreen:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group