1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Płaskonabłonkowy nowotwór złośliwy oskrzela i płuc
Autor Wiadomość
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #436  Wysłany: 2011-10-13, 11:12  


I dobrze :) _littleflower_
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #437  Wysłany: 2011-10-13, 18:40  


:/pociesza:/
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
iwona2010 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 746
Pomogła: 120 razy

 #438  Wysłany: 2011-10-15, 19:59  


U nas pomalutku tatulo cały czas walczy.Dzisiaj był jakiś smutny cały czas ogląda sobie rączki i nóżki.Serce pęka z tej niemocy.Widać na jego twarzy że tak bardzo chce żyć :uuu: Dzisiaj byliśmy wszyscy i choć ma malutko sił to zrobił nam na obiad królika,jak zawsze był pyszny.Kocham cię tatulo całą sobą
 
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #439  Wysłany: 2011-10-15, 20:19  


iwona2010, szczerze to nie bardzo wiem co napisać, bo doskonale rozumiem te słowa :
iwona2010 napisał/a:
Serce pęka z tej niemocy.

iwona2010, :/pociesza:/

iwona2010 napisał/a:
tatulo cały czas walczy.
iwona2010 napisał/a:
choć ma malutko sił to zrobił nam na obiad królika,

Życzę Wam oby tatko miał dużo sił i właśnie dalej walczył i oby takich wspólnych obiadków, które tatko przyrządza było jeszcze wiele przed Wami.

iwona2010 napisał/a:
Dzisiaj byliśmy wszyscy
Piękne, że tatko nie jest sam.
Nie wiem co napisać, napiszę może tak cieszcie się każdą wspólnie spędzoną chwilą, tatko wciąż wśród Was jest i to jest ważne.
iwona2010, wiem, że to trudne do wykonania , bo choroba uzależnia Nas od niej , myślimy o chorobie bez przerwy ale może nie myśl daleko na przód, bo to nie daje Nam sił i wiele nie pomaga i właśnie daje Nam do zrozumienia jak bardzo wobec niej jesteśmy bezsilni. Myśl o dniu dzisiejszym i wypełniaj go Swoją miłością tak jak to robisz do tej pory.
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
iwona2010 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 746
Pomogła: 120 razy

 #440  Wysłany: 2011-10-18, 19:47  


U nas słabiutko tatulo w szpitalu znowu na oddziale paliatywnym jedno co cieszy to jest sam w pokoju.Nasiliły się duszności i nie dałyśmy rady.Hospicjum u nas jest czynne od pon-pt. 8-14 o reszte musiałyśmy się martwić pogotowie jak wezwałyśmy to doktor szybko umył rączki wytłumaczył tatulowi dobitnie ostatni wynik tomografu a tatko nie zaskoczył że ma wode w osierdziu.i pojechał nawet nie pomógł.Tatko myśli że mu ściągną wodę z płuc i będzie mógł iść do domu,ale prawda jest całkiem inna.Jest słaby leży cały czas pod tlenem ale dał nam dzisiaj ostrą szkołe czepiał się o byle co i próbował nas sprowokować do kłótni.Wczoraj poprosił o ostatnie namaszczenie :cry: :cry: :cry: Ciężko mi jak diabły robimy sobie dyżury ale tak żeby się nie domyślał że jest żle o tym żeby zostać na noc to nie ma mowy :cry: Rozmawiałam z panią doktor żebyśmy mogły zabrać go do domku ale się nie zgodziła,a wiem jak tatulo się tam podle czuję choć pielegniarki tylko podają mu leki,a reszte my tatce pomagamy.Myśle że go zawiodłyśmy i z tym mi jeszcze gorzej :cry: :cry:

[ Dodano: 2011-10-18, 20:51 ]
A największym bólem jest ta jego pełna świadomośc wszystkiego :-(
 
Zebra 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 08 Lip 2011
Posty: 553
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 52 razy

 #441  Wysłany: 2011-10-18, 20:13  


iwona2010 napisał/a:
Myśle że go zawiodłyśmy i z tym mi jeszcze gorzej

iwona2010, nie możesz tak myśleć, w domu Tatko by się dusił, a jak sama piszesz nie ma co polegać na lekarzu z pogotowia, czy hospicjum, które ma takie godziny działania. Bardzo dobrze Cię rozumiem, my z Mamą też w końcu wylądowałyśmy w hosp. stacj., w końcu też mi lekarz zabronił Mamę zabrać do domu i z perspektywy czasu wiem, że była to dobra decyzja, Mama by się zamęczyła :-(

iwona2010 napisał/a:
A największym bólem jest ta jego pełna świadomośc wszystkiego
:/pociesza:/
_________________
"Bywają rozłąki, które łączą trwale."
 
czkawka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 912
Pomogła: 217 razy

 #442  Wysłany: 2011-10-18, 20:24  


Iwonko nie wiem co mam Ci napisać aby pocieszyć. Przykro mi się czyta ostatnio Twoje posty, przykro mi, że choroba postępuje.

iwona2010 napisał/a:
Myśle że go zawiodłyśmy i z tym mi jeszcze gorzej :cry: :cry:

Iwonko nie wolno nawet Ci tak myśleć. Robicie z Mamusią wszystko co w Waszej mocy i Tatko to czuje. Ja rozumiem to, że macie poczucie krzywdy i przychodzi takie załamanie, ale na wiele spraw nie macie wpływu. Iwonko czasem bardzo się staramy ale los jakby z nas drwił.
Nie krzywdź się poczuciem winy, bo nie masz powodu mieć do siebie żadnych pretensji.
Trzymajcie się obie z Mamusią. Tulę mocno i życzę Wam oraz Tatusiowi dużo siły.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
_________________
"Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #443  Wysłany: 2011-10-18, 20:25  


iwona2010 napisał/a:
A największym bólem jest ta jego pełna świadomośc wszystkiego :-(

I znów, gdy czytam takie zdanie mam pewne wątpliwości. Może warto spróbować 'sprowadzić' osobę, która pomoże Waszemu Tacie osiągnąć spokój wewnętrzny (jeśli on takowego nie ma w sobie). Może to być ksiądz, psycholog, psychoonkolog, może jakiś doświadczony wolontariusz hospicyjny itp.
Proszę wierz mi, są osoby, które potrafią pogodzić się z ostatecznym i osiągnąć spokój wewnętrzny. Warto próbować to uczynić dla Taty.

iwona2010 napisał/a:
Myśle że go zawiodłyśmy i z tym mi jeszcze gorzej

Tu Zebra dobrze odpowiedziała, to ja nic nie będę dodawać. Robicie co w Waszej mocy.
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Zebra 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 08 Lip 2011
Posty: 553
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 52 razy

 #444  Wysłany: 2011-10-18, 20:29  


JustynaS1975 napisał/a:
Proszę wierz mi, są osoby, które potrafią pogodzić się z ostatecznym i osiągnąć spokój wewnętrzny. Warto próbować to uczynić dla Taty.

Tak, to bardzo dobry pomysł. Moja Mama poczuła wielką ulgę i spokój po rozmowie z panią psycholog z hospicjum.
_________________
"Bywają rozłąki, które łączą trwale."
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #445  Wysłany: 2011-10-18, 20:39  


Iwonko, przyłączam się do tego co napisała czkawka.
Niestety tak naprawdę, wszyscy mimo, że zrobiliśmi wszystko, to nie jesteśmy tego pewni...

Przytulam Was bardzo mocno
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
iwona2010 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 746
Pomogła: 120 razy

 #446  Wysłany: 2011-10-21, 15:17  


Justynko rozmowę tatko ma codziennie z psychologiem.bo jest na oddziale.Wczoraj przeżyliśmy koszmar tatulo od 3 w nocy do 11 rano miał krwotok z nosa którego nieszło zatamować,ale w końcu się udało,dzisiaj jest bardzo słaby :cry: :cry: :cry:
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #447  Wysłany: 2011-10-21, 15:34  


iwonko2010, tylko przytulam, nic więcej nie potrafię dodać :cry:

ela1 napisał/a:
Niestety tak naprawdę, wszyscy mimo, że zrobiliśmi wszystko, to nie jesteśmy tego pewni...

A nie mamy życia równoległego, aby to sprawdzić. I dlatego wyrzucanie sobie tego, że może za mało, że może nie tak do niczego dobrego nie prowadzi. Nie cofniemy czasu i nie sprawdzimy czy byłyby lepiej.
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
niki 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 890
Pomogła: 236 razy

 #448  Wysłany: 2011-10-21, 17:09  


iwonko 2010 nie wolno ci myslec ze zawiodłas, bo zrobiłas wszystko co tylko mogłas zrobic
teraz tylko bądzcie z mamą przy tacie
nigdy sie nie dowiesz co jeszcze mogłabyś zrobic , mysle ze tak jest lepiej,
ale sama wiesz ile z siebie dałas a przeciez tata jeszcze zyje
potrzebne ci sa siły zeby przejśc z tatą tą najtrudniejsżą drogę

teraz wystarczy tatę potrzymać za reke, zeby miał swiadomość ze jestes, ze kochasz
uwierz że więcej zrobić nie mogłas i nie możesz
bądz przy tacie do konca, rozmawiaj , masz jeszcze czas po raz kolejny powiedzieć kocham
po prostu bądz
duzo siły Wam życzę
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #449  Wysłany: 2011-10-21, 20:04  


iwona2010 napisał/a:
Wczoraj przeżyliśmy koszmar tatulo od 3 w nocy do 11 rano miał krwotok z nosa którego nieszło zatamować

Na pewno to zaburzenia krzepnięcia - niestety często towarzyszą zaawansowanej chorobie nowotworowej. W domu nie byłoby możliwości tego opanować niestety.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
iwona2010 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 07 Paź 2010
Posty: 746
Pomogła: 120 razy

 #450  Wysłany: 2011-10-24, 17:41  


Tatulo cały czas walczy,i ma nadzieję to już jest nie dozniesienia ale nie cierpi :cry: :cry: :cry: :cry:
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group