1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Proszę o interpretacje wyników
Autor Wiadomość
madziorek
[konto usunięte]



Posty: 0

 #76  Wysłany: 2009-11-18, 21:45  


Mafi chciałabym mieć taką siostrę :-D jak Ty. Niestety jestem jedynaczką :cry: . Nie zastanawiaj się- zadzwoń do siostry i zaproponuj jej pomoc, wytłumacz, że wiesz jak ciężko jej rozmawiać z lekarzami o chorobie męża, powiedz że przekażesz jej wszystkie wieści te dobre i te złe, że " na zimno" bez emocji rozmawia się łatwiej, że spróbujesz...
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #77  Wysłany: 2009-11-18, 21:57  


Nie wiem co robić. Przemyślę to przez noc :-(
 
madziorek
[konto usunięte]



Posty: 0

 #78  Wysłany: 2009-11-18, 22:01  


Scarlett O'hara :-D
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #79  Wysłany: 2009-11-18, 22:10  


MaFi,podejrzewam,że lekarze stwierdzili jakiś poważniejszy problem i dlatego nie chcą podawać teraz chemii.
Pewnie muszą rozpatrzyć każde za i przeciw-bo chemia ma leczyć,a nie szkodzić.A przecież sama w sobie jest ciężka.
Może i dobrze ,że wstrzymali na razie jej podawanie-widać,że coś ich zaniepokoiło i nie bagatelizują tego.
A jeśli chodzi o rozmowę z doktorem,to spytaj siostrę co sądzi o tym pomyśle,jeśli się zgodzi to super,a jak nie to trudno,nie naciskaj,to ich decyzja.
Pozdrawiam!
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #80  Wysłany: 2009-11-18, 22:11  


Mam tysiąc wad i cały czas myślę ;)

[ Dodano: 2009-11-18, 22:14 ]
Ale po co mi taki lekarz p*****i przez telefon że wszystko dobrze a po południu swoją decyzją powala z nóg. Jeżeli jest coś nie tak to napewno to już wtedy wiedział.
 
gontcha
[konto usunięte]



Posty: 0

 #81  Wysłany: 2009-11-18, 22:30  


MaFi
Spokojnie :) Wiem, że sytuacja jest z gatunku mocno stresujacych, ale...
Jak choćby pisała Jusia - chemioterapia to nie jest leczenie 'łagodne', jeśli wynikł jakiś problem (podczas echa serca) to być może lekarze potrzebuja kilku dni na zinterpretowanie tych wyników (konsultacja kardiologa np.) i ew. ustalenia 'nowego' schematu leczenia. Byc może nie ma żadnego większego problemu (czego życzę), ale lekarze muszą być z wprowadzeniem leczenia ostrożni i lepiej poczekać kilka dni na decyzję, niż podjąć ją zbyt pochopnie. A po co maja szwagra trzymać w szpitalu bezczynnie te kilka dni...
Pogadaj z siostrą spokojnie, zaproponuj swoją pomoc i bądź dobrej myśli.
Pozdrawiam
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #82  Wysłany: 2009-11-18, 22:40  


Może to wszystko dlatego że dwa dni wcześniej na tym oddziale zmarł mężczyzna po podaniu pierwszej chemii. O zgrozo był z naszego regionu a jego żona zobaczyła szwagra i mu to opowiedziała. Pewnie nieżle go przestraszyła ale wyobrażam sobie co czuła!
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #83  Wysłany: 2009-11-18, 22:59  


Niestety zdarzaja się i zawsze będą się zdarzać przypadki zgonu podczas podawania chemii.
Nikt z leczących się na onkologii nie jest zdrowy,a często występują też choroby towarzyszące.
Przykre to,ale nic nie poradzimy,musimy dalej walczyć!
Jak mój tata tam leżał to z jego pokoju zmarł pacjent.
Ale nasi chorzy wiedzą,czasem mniej czasem więcej ,z czym mają do czynienia.
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #84  Wysłany: 2009-11-18, 23:10  


To dopiero Tata przeżył szok.
Pozdrawiam
 
agakata 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 426
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 92 razy

 #85  Wysłany: 2009-11-19, 10:17  


MaFi, czasem trzeba zaufac lekarzom. W ciemno i bez podstaw. Mysle, ze chca zebrac konsylium i podjac najlepsza z mozliwych decyzji, omowic leczenie, mozliwosci. Badz dobrej mysli.
_________________
Niemożliwość jest opinią. Możliwość jest stanem ducha.
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #86  Wysłany: 2009-11-19, 12:11  


Dzisiaj na wizycie powiedzieli że zostaje jeszcze dwa dni.Dali mu papiery czy zgadza się na wysłanie swoich wcześniejszych wycinków na badania kliniczne.Dostał też ulotki o Tarcevie. To chyba taki lek chcą zastosować.(tyle wycisnęłam ze szwagra przez telefon)

Nie mogę się dodzwonić do lekarza.

Co sadzicie o tym leku?Czy już jest tak źle że inna chemia nie pomoże?
Będę szukać w necie

Proszę piszcie co wiecie

[ Dodano: 2009-11-19, 12:19 ]
niedrobnokomórkowy rak płuc. Preparat Tarceva stosuje się w przypadkach zaawansowanego lub przerzutowego raka (gdy komórki raka uległy rozsiewowi z miejsca pierwotnego guza do innych części organizmu), gdy co najmniej jeden stosowany wcześniej schemat chemioterapii zakończył się niepowodzeniem

Pierwsza częśc pasuje do niego bo ma przerzuty w węzłach chłonnych okołooskrzelowych.
Mało tego w necie...szukam w wątkach

[ Dodano: 2009-11-19, 12:54 ]
znalazłam u JaInka

Jeżeli wiecie o innych to proszę o linki
 
agakata 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 426
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 92 razy

 #87  Wysłany: 2009-11-19, 13:48  


MaFi, tarceva to erlotinib czyli lek w terapii tzw celowanej. Stad potrzeba przebadania preparatow guza pod katem obecnosci receptorow nowotworowych, w ktore tarceva ma celowac hamujac wzorost nowotworu. Generalnie podaje sie terapie celowana po niepowodzeniu chemioterapii I i/lub II linii.

MaFi daj mi namiar na priva posle Ci artykul Jassema tam jest caly rozdzial

[ Dodano: 2009-11-19, 13:55 ]
tzn wyslij mi na mojego prywatnego maila (udostepniony) maila, bo nie daje rady podpiac pdf w pw
_________________
Niemożliwość jest opinią. Możliwość jest stanem ducha.
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #88  Wysłany: 2009-11-19, 14:17  


wysłałam
dzięki :)

[ Dodano: 2009-11-19, 14:51 ]
Dodzwoniłam się do lekarza oto co się dowiedziałam:
Dziś dostanie pierwszy wlew około godz.15 - cisplatyna i winblastyna(nie wiem czy tego nie przekręciłam)(winorelbina chyba). Dostanie 4 cykle. Radioterapi nie będzie bo nie jest potrzebna.Tarceva dopiero po tej chemii.Jutro wychodzi.

madziorek dziś rano siostra sama zapytała czy zadzwonię do lekarza. Powiedziałam jej że mogę nawet pojechać ale nie chciała. Wiem że bardzo chciała zobaczyc się z mężem a wiadomo że mój wyjazd wyklucza jej.

Dobrze że nie pojechałam bo ujechali 40 kilometrów i zepsuł im się samochód a poza tym szwagier zadzwonił że nie mają przyjeżdżać bo dostaje chemię i jutro wychodzi.

Sami widzicie że od szwagra niczego nie można się dowiedzieć. :-( Dobrze że mam Was :-D
 
agakata 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 426
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 92 razy

 #89  Wysłany: 2009-11-19, 15:14  


to dobre wiadomosci: chemia I linii i terapia celowana w planach.
przygotuj siostre i szwagra na to, czego moga sie spodziewac w trakcie i po chemioterapii, jak sobie radzic z dolegliwosciami etc etc
Twoja siostra i jej maz wydaja sie byc bardzo zagubionymi...cale szczescie, ze maja Ciebie...
_________________
Niemożliwość jest opinią. Możliwość jest stanem ducha.
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #90  Wysłany: 2009-11-19, 15:27  


MaFi, wiesz co ja bym jednak dociekała dlaczego nie potrzebna ta radioterapia skoro zabieg był nieradykalny :?ale?: Pierwszy raz sie spotykam zeby w takim przypadku była sama chemia, chyba ze są jakieś przeciwwskazania do radioterapii :?ale?: Nie znam sie na tym aż tak ale z tego co przeczytałam w necie i tutaj na forum to zawsze po zabiegu nie radykalnym jest radio-chemioterapia jezeli nie ma przeciwwskazań. Nie wiem, moze sie myle, mam nadzieje ze zajrzy tu ktoś bardziej doswiadczony i mnie sprostuje w razie czego. I z ta Tarcewa to też ciekawe czemu już teraz rozważają jej podanie :roll: mam nadzieję zę ktos tu zajrzy i odpowie bo sama jestem ciekawa.

A ja poki co trzymam kciuki zeby szwagier dobrze zniósł chemie, bez zadnych skutków ubocznych.
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group