Jutro od rana mama ma rozmawiać z lekarzami, czy w ogóle ten zabieg ma sens. Trzeba by tatę przenieść do innego szpitala.
Nie wiem czy w obecnym stanie ten zabieg jest w ogóle możliwy do przeprowadzenia, nie mówiąc już o tym, że może w ogóle nie pomóc.
w obecnym szpitalu ma bardzo dobrą opieke, maly oddzial onkologiczny, bardzo miłe pielęgniarki, lekarze bardzo w porządku, małe wyremontowane sale.
Hemoglobina spada, ale ze względy na rosnący poziom billirubiny lekarze stwierdzili, że podanie krwi nie jet możliwe.
Hmm..........ciężko mi się z tym wszystkim pogodzić, niemoc, bezsilność, patrzenie jak choroba wygrała. Raczysko wykończyło kompletnie wątrobę