1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
rak płuca - przerzut do mózgu
Autor Wiadomość
krysiekn 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 16 Paź 2009
Posty: 315
Pomogła: 56 razy

 #61  Wysłany: 2010-01-06, 21:48  


Chemioterapia niestandardowa, to najczęściej ta z użyciem leków najnowszej generacji, a ich koszt jest niestety bardzo wysoki. Powinna być stosowana u pacjentów, na których nie działają standardowe leki.
Jeśli coś nie tak, proszę o sprostowanie :) .

Serdecznie pozdrawiam :)
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #62  Wysłany: 2010-01-06, 22:26  


Przeklejam z wytycznych NFZu co do stosowania niestandardowej chemioterapii:
"Świadczenie „chemioterapia niestandardowa” jest procedurą podania leku w terapii
nowotworów realizowaną z wykorzystaniem substancji, które nie znajdują sią w katalogu
substancji czynnych stosowanych w chemioterapii nowotworów, lub gdy substancji czynnej zawartej w katalogu nie można rozliczyć w systemie sprawozdawczo – rozliczeniowym
zgodnie z przyporządkowanym kodem ICD-10."


Nie ma co przepraszać, że się jest laikiem, na wszystkim nikt się przecież nie zna :)
 
monika30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2009
Posty: 410
Pomogła: 77 razy

 #63  Wysłany: 2010-01-07, 19:16  


No fakt...i teraz dzięki Wam jestem mądrzejsza o znaczenie terminu "chemia niestandardowa"

Pozdrawiam ;)
 
monika30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2009
Posty: 410
Pomogła: 77 razy

 #64  Wysłany: 2010-01-10, 12:37  


Witam!!! W piątek dzwonili do mojego Taty z RCO w Bydgoszczy. W poniedziałek miał sie stawic na naświetlania ale niestety musiał odmówic bo jest w trakcie chemii. Ciekawa jestem na kiedy zostanie przewidziany kolejny termin naświetlań....
 
harieta 


Dołączyła: 26 Cze 2009
Posty: 95
Skąd: Canterbury UK
Pomogła: 13 razy

 #65  Wysłany: 2010-01-10, 13:08  


No popatrz, a dopiero co zastanawialysmy sie jak dlugo to jeszcze potrwa zanim zaprosza Was na lampy...
pilnujcie tych naswietlan, zeby znowu sie cos niepotrzebnie nie przesunelo
pozdrawiam
Ewa
 
monika30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2009
Posty: 410
Pomogła: 77 razy

 #66  Wysłany: 2010-01-10, 18:12  


Jutro mama ma zadzwonic do RCO aby gdzies tam nie odłozyli na "półkę" mojego Taty. Wcześniej ma sie dowiedzieć u onkologa w czasie gdy Tata będzia dostawał chemię ile jeszcze wlewów przed Tatą. Później zadzwoni jak pisałam do RCO i poprosi o wyznaczenie odpowiedniego terminu naświetlan.
Tata po telefonie z RCO w piątek ucieszył sie ze o Nim nie zapomnieli. Czasami w tych gorszych dniach mowił, że nawet na podanie lamp nie śpieszą sie bo pewnie został juz spisany na straty. Mówię Wam....czasami naprawdę przykro słuchać. Tak bardzo go kocham....
 
monika30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2009
Posty: 410
Pomogła: 77 razy

 #67  Wysłany: 2010-01-12, 19:03  


dziś drugi dzień po 5 podaniu chemii.... samopoczucie Tatu jest złe, ale mam nadzieje że z dnia na dzień będzie coraz to lepsze...

mam pytanie.... proszę wytłumaczcie mi jeśli można dlaczego od czasu do czasu Tata czuje jakby mu wykręcało palce u dłoni a tym czasem z nimi wszystko ok, poza tym uskarża się że a to tu go coś zakuje a to tam... wiem że każdy z nas czasami skarży się na takie dziwne bóle, no i ten płytki oddech...
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #68  Wysłany: 2010-01-12, 20:58  


Odpowiedzi niestety nie znam ale odpisuje żebyś nie myślała znów że nikt nie czyta ;)

Pozdrawiam i tez mam nadzieję że będzie lepiej!
 
monika30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2009
Posty: 410
Pomogła: 77 razy

 #69  Wysłany: 2010-01-12, 21:11  


MaFi....osz ty.... dziękuję ze czytasz :tull:
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #70  Wysłany: 2010-01-12, 21:16  


Chemioterapia jest leczeniem bardzo obciążającym chorego i powoduje wiele dolegliwości. Ale jaki przeciwnik takie leczenie.
Pozdrawiam
_________________
Andrzej W.
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #71  Wysłany: 2010-01-12, 21:17  


monika30 moja mama podczas chemii też miała ciągle takie wędrujace bóle, niekiedy musiała nawet brac ketonal, czuła jakby np. miała igłe z żyłach i ta igła się posuwała i ja kłuła :uuu: Wykręcania palcy akurat nie miała więc nie wiem czy to też moze byc od chemii :?ale?: Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego :tull:
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
monika30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2009
Posty: 410
Pomogła: 77 razy

 #72  Wysłany: 2010-01-12, 21:20  


banialuka, własnie tak jak piszesz....Tata ciągle powtarza że coś go kłuje jakby igła....

ciesze się z każdego dnia spędzonego z Nim.... tak bardzo chciałabym Mu pomóc a nie potrafię, nie umię, nie mogę....

jestem przerażona tą bezsilnością
::mur::
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #73  Wysłany: 2010-01-12, 21:33  


monika30 napisał/a:

jestem przerażona tą bezsilnością


chyba każdy z nas jest tym przerazony :-( zrobiłabym wszystko zeby moja mama była juz zdrowa .....gdybym tylko mogła, ale co ja moge....nic

Trzymaj się :tull:
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #74  Wysłany: 2010-01-12, 22:10  


a może takie odczucie wykręcania palców ma jakiś związek z reumatyzmem? były już jakieś problemy z tym wcześniej?
nie znam się na tym, więc tak tylko staram się domniemywać, mogę się mylić :)
 
natka7 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 14 Cze 2009
Posty: 265
Pomogła: 42 razy

 #75  Wysłany: 2010-01-13, 08:26  


monka30
mojego tate bolał kark
a teraz się nie skarży
pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group