1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Wpust ..
Autor Wiadomość
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #136  Wysłany: 2011-12-06, 14:49  


Witam :) jesteśmy już z Tata w domu, dodaje skany rozpoznania itd
Czy ktoś mógłby mi przybliżyć troszkę to wszystko ? Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale przerzut był w 1 węźle chłonnym?

Z góry dziękuję za "przetłumaczenie" :) )

[ Dodano: 2011-12-06, 14:49 ]
Witam :) jesteśmy już z Tata w domu, dodaje skany rozpoznania itd
Czy ktoś mógłby mi przybliżyć troszkę to wszystko ? Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale przerzut był w 1 węźle chłonnym?

Z góry dziękuję za "przetłumaczenie" :) )

[ Dodano: 2011-12-06, 14:54 ]
Niestety mam problemy z dodaniem zdjęć .. Wiec dodaj linki :

http://imageshack.us/phot...anie0001mx.jpg/
http://imageshack.us/phot...anie0002ck.jpg/
http://imageshack.us/phot...anie0003qg.jpg/
http://imageshack.us/phot...anie0004tu.jpg/







_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #137  Wysłany: 2011-12-08, 21:45  


Witam :) kolejny dzień Taty pobytu w domku, a czy jakieś zmiany? Wczoraj Tata spróbował zjeść ziemniaki, bardzo mocno tłuczone, zjadł 2-3 łyżeczki i strasznie go bolało w dodatku popił trochę kompotem z jabłek.. i jeszcze gorzej, potem zjadł Tata gotowane jabłka - kawałki z kompotu, bolało tak samo, aż musiałam zadzwonić z tego wszystkiego do szpitala i zapytać co i jak, ale hm, Tata chyba trochę tez przesadza, zbyt panikuje, wiem ze ja nie mogę wyobrazić sobie tego bólu ale znam Tate i wiem ze niekiedy przesadza i panikuje strasznie (mam to po Tacie :) ) i hm, stąd moje pytania ..
czy to normalne aby po usunięciu żołądka po jedzeniu bolał strasznie brzuch? i co w jakim czasie dokładać do diety? nie mam kogo zapytać o coś takiego, a muszę to wiedzieć..
czytałam na blogu Chustki ze tez miała takie bóle, w piersiach, jelitach .. ale czy to aby na pewno normalne? Jeśli jest ktoś na forum po całkowitej resekcji żołądka lub ktoś z rodziny takiej osoby to proszę o kontakt tutaj lub na priv.
Razem z Tatą będziemy bardzo wdzięczni za każda wskazówkę.

[ Dodano: 2011-12-08, 21:45 ]
Dodam że kiedy Tata je bardziej płynne rzeczy to nic go nie boli, a jak boli to troszkę.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #138  Wysłany: 2011-12-08, 22:48  


Są sprzeczności w zakresie klasyfikacji raka wpustu- czy to rak żołądka czy rak przełyku. Lekarze klasyfikują tego raka raczej jako raka przełyku i chyba raczej należałoby rozpatrywać postać diety w kontekście usunięcia ważnej części przełyku- części wpustowej do żołądka (oczywiście to nie jest analiza techniczna operacji, bo usunięto także żołądek, także sprawa podwójnie skomplikowana). Radziłabym osobiście unikać pokarmów stałych, wszystkiego co jest twarde (surowe warzywa, mięso, jedzenie o zbitej konsystencji itp.). Na razie może niech Tata próbuje jeść miksowane? W zasadzie zmiksować można wszystko. Znajomy Taty (resekcja ca przełyku) je czerstwy chleb bądź po prostu 2dniowy- dobrze się po tym czuje. Warto podawać Tacie Nutridrinki, żeby nie doszło do gwałtownej utraty wagi.
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #139  Wysłany: 2011-12-08, 22:55  


hm, Tata do środy będzie jadł bardziej zmiksowane rzeczy, aż do konsultacji w poradni, dostał Tata także rozpiskę co może a czego nie może jeść, także z tym nie ma problemu.
Tata dzisiaj zjadł nawet duzo, serek danio, 2x zupe, kompot z zmiksowanymi jabłkami, bułke 2-3 dniowa w mleku, i kisiel, także nie jest chyba tak źle?
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #140  Wysłany: 2011-12-08, 23:04  


Nie jest źle ;) Musicie dbać o to, co Tata może jeść bez żołądka i dbać o to, by jadał rzeczy takie, aby były dobre dla nowego zespolenia. Stopniowo pewnie będziecie wprowadzać nowe produkty, zarówno w kwestii treściowej, jak i co do formy podania- odchodzenie od papek na rzecz w miarę normalnego jedzenia.
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #141  Wysłany: 2011-12-08, 23:08  


Okej, rozumiem, Twój Tata miał wycinany przełyk tak? Jak wyglądały u niego początki jedzenia?
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #142  Wysłany: 2011-12-08, 23:15  


Mój Tata to zupełnie inna historia, bo u niego doszło do zwężenia przełyku- zresztą nowy przełyk na całej długości nie powinien być porównywany z resekcją wpustu i żołądka. Myślę, że powinniście dbać o to, żeby Tata miał miksowane- jak go boli to raczej tam musi być wąsko i po prostu pokarm albo nie przechodzi, albo przechodzi bardzo powoli, dlatego początki powinny być bardzo delikatne, oczywiście z uwzględnieniem zasad po resekcji żołądka.
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #143  Wysłany: 2011-12-08, 23:22  


Dobrze, rozumiem, Tata ma w środę kontrolę także gdyby doszło do zwężenia lu czegoś innego niedobrego to się dowiemy, myślę jednak ze ból jest normalny, czytałam o tym na paru stronach, ale miejmy nadzieje że z dnia na dzień będzie coraz lepiej :)
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #144  Wysłany: 2011-12-14, 21:19  


No i co tam u Was, dziewczyno? Jak po kontroli? Jak z jedzeniem Taty?
Pozdrawiam
_________________
Practise random kindness and senseless acts of beauty.
Dobro jest w każdym z nas.
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #145  Wysłany: 2011-12-14, 21:28  


Witam :) Z Tata lepiej, dzisiaj zjadł już jajecznice na parze, po kontroli dobrze, Tacie zostały ściągnięte szwy, dostał czopki przeciwbólowe bo lekarz powiedział ze tabletek Tata brać raczej nie może, i żeby ich lepiej nie brać, mimo że parę dni wcześniej dzwoniłam do szpitala na oddział i lekarz dyżurujący powiedział że Tata oczywiście może brać tabletki.
Jutro Tata ma konsultacje w Gliwicach, więc będziemy wiedzieć co i jak z dalszym leczeniem.
Tata ju lepiej je, takie mam wrażenie, i dzisiaj lepiej się czuł, nawet placy Tacie aż tak bardzo nie dokuczały :)
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #146  Wysłany: 2011-12-14, 21:49  


No to wszystko idzie pomyślnie, oby tak dalej. My też podawaliśmy czopki, w sumie do dziś to robimy, o ile nie ma żadnych z tym problemów- sama wiesz, że lepsze to niż męczenie Taty łykaniem tabletka (mój Tata czasem popijał rozkruszony, ale to musiało być w smaku okropne). Czekamy na dalsze wieści i niezmiennie życzę powodzenia
Pozdrawiam :)
_________________
Practise random kindness and senseless acts of beauty.
Dobro jest w każdym z nas.
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #147  Wysłany: 2011-12-15, 13:32  


Witam, Tata ma ustaloną radioterapie 6 lutego, wtedy dowie się co i jak. 21 grudnia Tata ma konsultacje w sprawie chemioterapii, jeśli lekarz nie będzie miał przeciwwskazań to będzie Tata miał także chemioterapie, a jeśli nie to tylko radioterapię. Także czekamy do 21 i potem do 6 lutego, czasu a czasu no ale co poradzić..
Mam jeszcze parę pytań : Czy jest TU ktoś kto miał chemio lub radio terapie w Gliwicach i korzystał z transportu karetką? Mieszkamy w Sosnowcu i nie wyobrażam sobie żeby Tata sam wracał z Gliwic.. wiadomo tez że różnie bywa z poczuciem człowieka bo takim leczeniu ..
I czy ktoś był leczony radio terapia? I jak to dokładniej wygląda?
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #148  Wysłany: 2011-12-15, 17:14  


A to nie zaproponowano Tacie hospitalizacji na czas radioterapii? Jaka to ma być radioterapia: jaki okres trwania i jaka dawka? Myślę, że jeśli zdecydują się na podanie Tacie chemii to warto rozważyć opcję hospitalizacji na ten czas- przy takich nowotworach rth i chth to jest jednak obciążające leczenie i moim zdaniem wymaga stałej obserwacji.
_________________
Practise random kindness and senseless acts of beauty.
Dobro jest w każdym z nas.
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #149  Wysłany: 2011-12-15, 19:43  


Niee, Tata wsyzstko bdyie wiedzieć 6 lutego kiedy Tata się zgłosi na pierwsza radioterapię także jeszcze nic nie wiemy ..
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #150  Wysłany: 2011-12-16, 00:45  


No właśnie, myślę, że wtedy mogą Wam zaproponować hospitalizację.
_________________
Practise random kindness and senseless acts of beauty.
Dobro jest w każdym z nas.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group