1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Wpust ..
Autor Wiadomość
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #151  Wysłany: 2011-12-16, 11:32  


Byłoby dobrze ale Tata mówi że wolałbym jeździć karetka codziennie bo jest podobno taka możliwość ze karetka zbiera ludzi jadę do Gliwic.. jednak w domu to w domu..
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #152  Wysłany: 2011-12-19, 12:52  


Witam :) Tata czuje się już o wiele lepiej, ma więcej siły, dzisiaj nawet robił bigoś na swięta, chodzi z mama i siostra na zakupy, oczywiście nie nosi ciężkich siatek ale sam fakt ze ma siłe Nas bardzo pociesza.
W środe Tata ma konsultacje co do chemioterapii, myślę że wszystko będzie dobrze..
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #153  Wysłany: 2011-12-21, 14:34  


witam :) Tata był dzisiaj na konsultacjach co do chemioterapii. Chemioterapia ma się odbyć w styczniu aby zdążyć przez radioterapią, wiemy jeszcze ze mają być 2 cykle i tutaj jedno moje pytanie: ile trwa jeden cykl chemioterapii?
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Finlandia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Maj 2010
Posty: 1273
Pomogła: 311 razy

 #154  Wysłany: 2011-12-21, 15:11  


atthedisco napisał/a:
ile trwa jeden cykl chemioterapii?

Zależy jakiej. Musicie się dowiedzieć jaki schemat tata otrzyma.
_________________
 
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #155  Wysłany: 2011-12-21, 17:35  


Dziekuję za odpowiedź. W środe po świętach jedizemy do Dąbrowy Górniczej do szpitala na wizyte w sprawie chemii, tam dowiemy sie juz wszystkiego poniewaz dzisiaj w Gliwicach wizyta u lekarza trwała tylko z 3 minuty.. Miejmy nadzieje ze te dwa cykle to tylko dlatego ze 6 ltego Tata na naświetlania, chociaż niewiadomo bo maja robić podobno jeszcze jakieś badania oprocz TK na ktore Tata ma skierowanie..

[ Dodano: 2011-12-21, 17:48 ]
Mam jeszcze pytanie : jakie jest norma cykli chemioterapii w leczeniu uzupełniającym raka żołądka?
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #156  Wysłany: 2011-12-25, 23:37  


Witam, mam jeszcze pytanie co do przerzutów nowotworu żołądka do kości.
Tak jak pisałam wcześniej marginesy były czyste, ale Tate od jakiegoś miesiaca boli bardzo prawa łopatka.. Tata ma bardzo zaawansowana osteoporoze i nie wiemy czy to od tego czy to przerzut.. Tata też miesiąc temu odstawił lekarstwa na osteoporoze, i miesiac temu ten bol sie nasilił, lecz nie był tak odczuwalny bo Tata dostawał kroplówki po operacji z ketonalem więc nie czuł bólu..
Czy ktoś jest mi w stanie pomóc?
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #157  Wysłany: 2011-12-25, 23:45  


My też nie stwierdzimy bez żadnych badań czy to przerzut, czy nie. Ale raczej obstawiałabym osteoporozę.
_________________
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #158  Wysłany: 2011-12-25, 23:46  Rak żołądka, zaawansowana osteoporoza..


Witam :) Mój Tata 21 listopada miał resekcje żołądka. Operacja powiodła sie, lecz od czasu pobytu w szpitalu tj. od 25 listopada po operacji Tacie nasiliły sie bóle łopatki.. Tatama bardzo zaawansowana osteoporoze, dodam też ze od pobytu w szpitalu Tata odstawił leki na osteoporoze, więc nie wiemy czy te nasilone bóle sa od odstawienia leków czy to może przerzut? Prosze o odpowiedź.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2011-12-25, 23:51 ]
Wątek scalony do Twojego pierwotnego wątku - wasza historia dotyczy raka żołądka, nie nowotworu kości.

[ Dodano: 2011-12-25, 23:53 ]
Jakie badania należy zrobić aby sprawdzic tą łopatkę?
Czy mogłaby mi Pani napisac coś więcej albo polecic jakąś strone na temat przerzutów do kości? Nie chodzi o cały kręgosłup, bóle występują tylko w prawej łopatce.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #159  Wysłany: 2011-12-26, 00:49  


Wystarczy na razie RTG.
_________________
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #160  Wysłany: 2011-12-26, 09:30  


Roumiem, dziekuję.
A jeszcze jedno pytanie.. Tata zdenerwował się dziś rano, zaczał jeśc sniadanie po czym zwymiotował.. czy to normalne miesiąc po operacji?
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #161  Wysłany: 2011-12-26, 09:35  


Zwężenie zespolenia może występować sporadycznie nawet w kilka miesięcy po operacji, to normalne. Nigdy już nie będzie tak, że Tata zawsze bez problemu będzie mógł jeść. Trzeba uważać, żeby się nie denerwował, i dbać o dietę.
A z osteoporozą- dlaczego Tata nie wrócił do leków? Kto mu je przepisał (jaki lekarz?)? Czy był na konsultacji?
_________________
Practise random kindness and senseless acts of beauty.
Dobro jest w każdym z nas.
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #162  Wysłany: 2011-12-26, 09:50  


Tata nie bierze leków od czasu kiedy miał operacje, i dwa dni przed operacją tj od 19 listopada, nie bierze ich poniewaz lekarz na konsultacjii powiedział zeby nie brac tabletek latego Tata dostał czopki rzeciwbolowe ale to jednak nie to samo..
Tacie przepisał te leki lekarz rodzinny zajmujący się osteoporozą.
Jutro idziemy właśnie do lekarza rodzinnego zapytac o te bole i czy to ma zwiazek z odstawieniem leków, bo to juz naprawde nie jest zabawne..
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
asia19 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 29 Gru 2010
Posty: 625
Skąd: Mazowsze
Pomogła: 111 razy

 #163  Wysłany: 2011-12-26, 10:15  


Pewnie chodziło o to, żeby Tata po prostu przestał przełykać, ale wydaje mi się, że jak najszybciej do tych leków powinien wrócić- zobaczymy zresztą co powie jutro lekarz.
_________________
Practise random kindness and senseless acts of beauty.
Dobro jest w każdym z nas.
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #164  Wysłany: 2011-12-26, 10:19  


Tak, dokładnie zobaczymy co powie lekarz, może bedzie w stanie wypisac także skierowanie na RTG.

[ Dodano: 2011-12-27, 09:37 ]
Witam :) , byliśmy z Tata u lekarza rodzinnego, okazało się że ból spowodowany jest naroślą którą Tata ma na kręgosłupie, prawdopodobnie jest to spowodowane zanikiem mięśni u Taty, czytałam tez o tym na internecie i dowiedziałam się że siedzący tryb życia i brak ruchu powodują takie narośle, Tata dostał recepte na krople TRAMADOL i skierowanie do poradni leczenia bólu, zapisani jestesmy na 3 stycznia, wiec rano do poradni a potem na konsultacje w sprawie chemii. Uspokoiłam się troche.. Dowiedziałam sie że Tata nie moze teraz miec wykonanych żadnych przeswietlen itd bo to wszystko osłabia organizm a przed chemia Tata musi być maksymalnie wzmocniony.. Dlatego też zamowiłam dzisiaj 40 Nutridrink Juice Style ponieważ nie sa na bazie mleka więc spokojnie Tata może je pic :)
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #165  Wysłany: 2011-12-28, 23:12  


Witam :) Ból pleców jeszcze trwa, a przekonanie Taty do tego że ma się wiecej ruszać ma niskie efekty.. Tate zaczynają boleć plecy i się kładzie, mimo że w takich chwilach powinien się ruszac alby te mięśnie zaczęły pracować tak jak się należy i zby się "odrodziły".. Fakt że jestem straszna panikara nic nie pomoga bo jak Tata tak lezy na wersalce i robi miny jakby go strasznie coś bolało to dostaje szału i chciałabym dzwonic na pogotowie.. Tata jest pesymistycznie do tego wszystkiego nastawiony, mimo że lekarz rodzinny powiedział że ten bol pleców jest przez mieśnie i przez to że teraz jakby nic nie trzyma kręgosłupa to Tata myśli ze to przerzut.. Nie wiem juz co mam robic aby zmienic podejście Taty.. mówienie że operacja się udała itd i że z tego powinien się cieszyć nic nie daje.. Pojście z Tata do psychologa skończy się kłótnia, bo Tata nie chce itd
co mam robic? jak zmienić podejscie Taty na własną ręke?
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group