[atthedisco]

Małgosia81, Dziękuję!
hany, hm, lekarz był ździwiony ze Tata nie dostawał nic przeciwwymiotnego mimo że to on zleca chemie i ewentualnie jakieś środki..
na szczęście dzisiaj była ostatnia chemia, jutro juz sama radioterapia.
Tata wypił zrobiony przezemnie sok i nic mu nie jest, zreszta, sok zawierał śladowe ilosci jabłek mimo że były tam dwa

Mam nadzieje ze u Taty juz nie wystapią nudności..
W poniedziałek jade z Tata do CO więc wypytam lekarza prowadzącego o wszystko bo już będzie po urlopie i także o ta witaminę B ..

[ Dodano: 2012-02-09, 17:37 ]
Tata własnie dał mi karte z CO i pisze tak :

Podano 3 dawke I cyklu chemioterapii wg schematu 5Fu + LV: 1:3, rytm 28 dni
5Fu - 460 g i.v.
Levofolic - 14 mg i.v.

[ Dodano: 2012-02-09, 21:31 ]
Pisze ponownie.. Tata znowu zwymiotował ta piana (teraz tak to nazywamy), i wyczuł Tata dziś kuleczkę na przedramieniu .. dotykałam to Tacie i ściskałam ale Taty to nie boli, ale jest twarde.. dopiero dziś tata to zauważył na prawej ręce, chemie miał podawana do lewej ręki..
co to może być?

[absenteeism]

atthedisco napisał/a:

Podano 3 dawke I cyklu chemioterapii wg schematu 5Fu + LV: 1:3, rytm 28 dni 5Fu - 460 g i.v. Levofolic - 14 mg i.v.

Schemat typowy w raku żołądka - 5-fluorouracyl + folinian wapnia.

[atthedisco]

Rozumiem, a wiesz coś może na temat tego guzka na przedramieniu o którym wspomniałam w poprzedniej odpowiedzi?

[absenteeism]

Nie widziałam, więc nie wiem.

[atthedisco]

Witam Dzisiaj już troche lepiej z Tata, zaznaczam troche, rano Taty tak plecy nie bolały ale w dzień rwała Tate noga.. teraz jest ok.
Tata mówi że nic go nie cieszy, nie ma ochoty jeść, zje troche i potem wciska w siebie na siłe zeby cokolwiek zjeść, kiedy pytamy czy ma ochote na coś wyjątkowego to odpowiada Tata ze nie i ze najlepiej by wogole teraz nie jadł.. Wczoraj Tata wypił sok z buraków, marchwi i jabłek i dzisiaj rano sie przestraszył w CO że mocz ma koloru rózowo-czerwonego i kał róznież z domieszka czerwieni.. ale to chyba normalne? Tymbardziej że to stało sie na drugi dzień po wypiciu soku ..
Tata wynajduje coraz to nowe problemy (mam to właśnie po Tacie), cały dzien by spał..
Dałam przedchwilką Tacie coca-cole wygazowana, posłuchałam Waszych rad i zobaczymy co z tego wyjdzie

Teraz jeszcze dodatkowych kilka nurtujących mnie pytań:
- czy mimo to że Tata miał chemie ostatnią wczoraj to możliwe ze nudnosci trzymają Go do dziś?
- czy normalne jest to ze Tata wg nie ma ochoty jeść?
- i czy po radioterapii też moga wystapic nudności i ogolne osłabienie?

Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam wszystkich ciepło razem z cała rodzina w ten zimny dzień

[hany]

Wczoraj Tata wypił sok z buraków, marchwi i jabłek i dzisiaj rano sie przestraszył w CO że mocz ma koloru rózowo-czerwonego i kał róznież z domieszka czerwieni.. ale to chyba normalne?

Taki kolor jest normalny po wypiciu soku z buraka, nie ma sie czym martwic.

Tata wynajduje coraz to nowe problemy (mam to właśnie po Tacie), cały dzien by spał

Jak tata chce spac to pozwol mu odpoczac, zregenerowac sily.

- czy mimo to że Tata miał chemie ostatnią wczoraj to możliwe ze nudnosci trzymają Go do dziś?
Oczywiscie ze to mozliwe

czy normalne jest to ze Tata wg nie ma ochoty jeść?

Kazdy reaguje inaczej na chemioterapie jedni jedza, inni nie maja w ogole na nic ochoty, najlepiej jest przeczekac ten trudny czas
Pozdrawiam

[atthedisco]

hany, dziękuję za odpowiedż. Oczywiście jesli Tata chce spac to śpi, jeśli chce oglądać TV jakiś mecz to ogląda na wszystko mu pozwalamy, i nie czepiamy się.. chociaż Mama troche się czepia że Tata nic nie je a nikt nie chce zeby Tata jeszcze bardziej spadł na wadze..

czy znacie jakies sposoby na zwiększenie apetytu ?
byłam dziś w aptece ale mieli tylko jeden środek do picia, bo Tabletek wolimy jednak Tacie nie podawać więc szukamy różnych opcji ..

[absenteeism]

atthedisco napisał/a:

Teraz jeszcze dodatkowych kilka nurtujących mnie pytań: - czy mimo to że Tata miał chemie ostatnią wczoraj to możliwe ze nudnosci trzymają Go do dziś? - czy normalne jest to ze Tata wg nie ma ochoty jeść? - i czy po radioterapii też moga wystapic nudności i ogolne osłabienie?

Na wszystkie 3 pytania: tak.

[atthedisco]

rozumiem, a czy witamina B12 której Tata nie dostaje ma też wpływ na to że Tata nie ma apetytu? I czy w jakiś sposób ten apetyt możemy poprawić na właśna ręke?

[jo_a]

atthedisco napisał/a:

czy znacie jakies sposoby na zwiększenie apetytu ? byłam dziś w aptece ale mieli tylko jeden środek do picia, bo Tabletek wolimy jednak Tacie nie podawać więc szukamy różnych opcji ..

Już kilka razy na forum były wspominane "poprawiacze apetytu". Do picia (na receptę) ja akurat polecam (u nas działało, chociaż czytałam na forum, że u niektórych powodowało biegunki) Megalię ( Megace )
http://www.doz.pl/leki/p2252-Megalia
http://www.doz.pl/leki/p3...wiesina_doustna
Pozdrawiam.

[Finlandia]

atthedisco napisał/a:

czy witamina B12 której Tata nie dostaje ma też wpływ na to że Tata nie ma apetytu?

Nie.

[atthedisco]

Ok, rozumiem..
Jesteśmy w kropce, Tata dalej wymotuje co jakis czas ta "piano-śliną".. nie wiemy co to jest .. dałam Tacie do picia coca-cole ale przed chwilka wypił ostatni łyk i zwrocił ja razem z ta slina..

[Finlandia]

atthedisco napisał/a:

dałam Tacie do picia coca-cole

Ale odstawiłaś ją przedtem, by wypuściła cały gaz? Tata nie może pić gazowanej! Nie może też być ciepła, bo ciepła coca-cola = biegunka (ale za zimna tez nie, taka chłodna raczej).

A piano-ślina? Jak sama zauważyłaś, często w ten sposób wymiotują psy, w momencie gdy zjedzą coś, co nie mieści się w definicji jedzenia, jest za duże lub niestrawne dla psa. To jest jakiś trop - tak samo może być u Twojego taty - gdy zje za duży kawałek/porcję (nawet gdy weźmie za duży łyk), to gdzieś mu to tam utyka, co powoduje wytwarzanie śliny, ale nie ma takiej perystaltyki by to wywalić spowrotem, więc wymiotuje samą spienioną śliną.

[atthedisco]

Finlandia, dziękuje! Wiem własnie, mój pies czasami tak wymiotuje ale myslałam ze u człowieka jest inna przyczyna..

Tak, odgazowałam cole, stała w szklance od godz 11..

I jeszcze mam pytanie.. jeśli Tata nie ma żołądka to może brac takbetki przeciwbolowe? Tate czasem pobolewaja plecy ze względu na zmiany zwyrodnieniowe które pokazała TK i tabletki Naxii pomagały na cały dzień, a krople Tramal (o dziwo) pomagaja na krotki czas..

[ela1]

atthedisco napisał/a:

Tata nie ma żołądka to może brac takbetki przeciwbolowe?

Tak może ale lepiej pokrusz i rozpuść na łyżeczce.

pozdrawiam