[ela1]

Iwonko doczytałam, że tatuś miał brachyterapie, jest to jest jedna z technik leczenia w radioterapii, metoda ta polega na bezpośrednim napromienianiu zmian nowotworowych, przez umieszczenie źródła promieniowania w guzie.
Więc, już nie można więcej naświetlać.
Na podniesienie leukocytów, napewno tatuś dostaje neupogen. Nie martw się, szpik zacznie pracować i wyniki sie podniosą.
Nie można przy złych wynikach podawać chemioterapii, bo to by tatusia zabiło, dlatego chemia została przesunięta.
Trzymaj się i dbaj o tatusia.
pozdrawiam

[iwona2010]

Dziekuje dziewczyny. Ale nie moge pojac jak to jest jeden lekarz ogladajc dokumentacje stwierdzil ze tatulek sie nadaje na tracewe a w co powiedzisl ze nie z tym typem nowotworu.

[ma_ka]

Mi też ciezko to zrozumieć, ale taka już jest ta nasza polska służba zdrowia. Tyle ilu lekarzy tyle diagnoz. Totalny mętlik. Trzymaj się i pisz co u ciebie

[BeataM]

Iwonko, moja Mamcia też nie dostawała chemii jak spadły jej leukocyty... Dawałam Jej zastrzyki z Neupogenu... wystarczyło pięć i wszystko sie poprawiło. Tak więc nie załamuj się tak bardzo...
Czytam, że Tatuś miał brachyterapie, to napewno mu pomogło... Moja Mamcia niestety nie może mieć naświetlań...

Co do nerwów Tatusia to musisz poprostu być spokojna... To Jego reakcja na bezsilność... To Jego sposób na wyładowanie się. Moja Mamusia też często ma chwile zwątpienia i bardzo mocno się denerwuje, ja zaciskam zęby i staram się spokojem wyprowadzić Ją z tego stanu... A potem po powrocie do domku... sama wyję w poduszkę Ale taki już nasz żywot

Przytulam Cię mocno i dużo wytrwałości Iwonko

[ela1]

Iwonko tutaj poczytaj o tarcevie http://leki-informacje.pl...47,tarceva.html wyraźnie pisze w jakim rodzaju nowotworu się stosuje.

[iwona2010]

Dzieki wielkie.Czytałam ale chyba mam inne myslenie bo nic z tego nie rozumie niby tatulek tez ma rozsiany ale płaskonabłonkowy i tu chyba jest roznica tak?

[ma_ka]

Wiesz, mója tato dokładnie ma Niedrobnokomórkowego płaskonabłonkowego raka płuca. Chyba nie ma tu róznicy, ale ekspertem nie jestem.

[ela1]

Z tego co czytałam, to Tarceve stosuje się w niedrobnokomórkowym płaskonabłonkowym.
Wiesz, chyba bym poszła do ordynatora i się spytała się czy w tatusia przypaku można zastosować tarceve.
Nie poddawaj się, wiem jak to jest. Nawet DSS w którymś wątku mówiła, że trzeba być stanowczym.
Skoro jeden onkolog mówi, że można to dlaczego inny podważa ?
Chyba, że stan ogólny tatusia nie pozwala na leczenie chemioterapeutykami.

[iwona2010]

Kochani ja mam jeszcze jedno pytanie czy z tego tomografu co wpisalam waszym zdaniem ten nowotwor co ma tatus nadaje sie do podania tej tracevy bede drazyc ten temat bo widze jakie to do tatulka wazne Co do stanu ogolnego tatulek czuje sie bardzo dobrze. z gory bardzo dziekuje.

[absenteeism]

Tarceva jest lekiem stosowanym na nowotwory, w których obecny jest receptor EGFR - od tego zależy, czy lek można podać i czy zasadne jest jego zastosowanie, czy nie.
No i oczywiście od stanu pacjenta etc.

[iwona2010]

Dziekuje a jak sprawdzic ten receptor?

[absenteeism]

Można to sprawdzić poprzez badanie immunohistochemiczne wycinka guza.

[iwona2010]

absenteeism przepraszam ze cie tak mecze ale czy to chodzi o badanie bronchoskopii?

[absenteeism]

Nie ma sprawy
Tak, tzn. w trakcie bronchoskopii pobiera się wycinek guza do badania i na tym wycinku właśnie można przeprowadzić immunohistochemię.

[iwona2010]

Tatulek wlasnie odebral ostatni zastrzyk na podniesienie leukocytow i go rozlozylo strasznie go wszystkie stawy i kosci bola ale jak mowil lekarz ze tak bedzie.