Karta informacyjna leczenia szpitalnego
Przyjęta na oddział 20.11.2012 ; Wypisana z oddziału 08.12.2012
Rozpoznanie
Rak niedrobnokomórkowy płuca lewego. Progresja. Stan po chemioterapii (4 cykle PN, 08.11.2012r.). Nadciśnienie tętnicze. POChP. Cukrzyca typu 2.
Badanie hist-pat nr PAT-10618/12 z dn. 11-24.07.2012r. Gdańsk UCK:
Popłuczyny oskrzelowe i wycinki z ziarniny patologicznej kariny małej.
Mikroskopowo:Carcinoma nonmicrocellulare o fenotypie CK-7, CKAE1/AE3+, EMA+, LCA-,TTF-, CD56+, chromogranina-, synaptofizyna-, p63-, fenotyp nowotworu nie jest charakterystyczny dla pierwotnego raka płuca.
Epikryza
Pacjentka 58-letnia z rozpoznaniem raka niedrobnokomórkowego płuca lewego, po chemioterapii została przyjęta do Kliniki celem rozważenia radykalnej radioterapii w obszarze klatki piersiowej. W badaniu TK do planowania naświetlań stwierdzono progresję guza płuca lewego i towarzyszących zmian węzłowych w śródpiersiu. Zakwalifikowano chorą do paliatywnej radioterapii i zastosowano leczenie jak niżej. Chorą w stanie ogólnymdość dobrym wypisano do domu z zaleceniami jak niżej.
TK jamy brzusznej, miednicy i klatki piersiowej(2013-03-01)
Badanie klp jamy brzusznej i miednicy małej z dożylnym podaniem 80 ml Omnipaque 350.
Brak poprzednich badań miednicy do porównania (nie było wcześniej wykonywane).
Ocena porównawcza KLP i jamy brzusznej w odniesieniu do badania z dnia 20.11.2012.
1. Progresja zmian węzłowych w śródpiersiu: masa węzłowa zlokalizowana przy łuku aorty powiększyła się z 27x18 mm do 46x33 mm, masa węzłowa w rozwidleniu tchawicy powiększyła się z 18x25 mm do 32x33 mm.
2. Podobna wielkość dużej masy guzowatej w płucu lewym- ok 8.5x7 cm.
3. Obecnie pełna niedodma lewego dolnego płata i do 1.6 cm płynu w opłucnej lewej.
4. Płuco prawe i lewy górny płat bez zmian ogniskowych, prawa opłucna wolna.
5. Obecnie w prawym płacie wątroby pojawiły się dwa duże ogniska metastatyczne wielkości 52 i 60 mm.
6. Zmiany wtórne w lewym nadnerczu powiększyły się znacznie do 78x53 mm, prawe nadnercze jak poprzednio.
7. Pojawiły się liczne patologiczne węzły przyaortalne w nadbrzuszu i śródbrzuszu szerokości do 2.6 cm a poniżej wnęki wątroby pakiet węzłowy wielkości 5,5x5.0 cm.
8. Nerki, trzustka i śledziona i naczynia wrotne oraz narządy miednicy małej w normie.
9. Płynu otrzewnowego nie stwierdza się.
Nie stwierdza się ognisk kostnych, złamanie kompresyjne L2 z obniżeniem o 1/4.
wn. Progresja zmian w klatce piersiowej i jamie brzusznej
12-03-2013 chemioterapia paliatywna, pierwszy wlew- Gemzar
Od jakiegoś czasu mamę bolał brzuch, przyjmowała ketonal i tramal.
Od 11-03-2013 przyjmuje morfinę o kontrolowanym uwalnianiu 2x 30mg doustnie, oraz w razie bólu 20mg morfiny w preparacie o szybkim uwalnianiu.
Od tego czasu nie skarży się na ból brzucha, jednak pojawił się ból pleców w okolicy nerek, jak leży jest znośnie, jednak przy każdym ruchu boli ją tak że aż łzy lecą i jęczy.
Mam pytania:
W jakim czasie mogą pojawić się przerzuty na kościach?
Czy jest taka możliwość że mogło do tego dojść w czasie od ostatniego badania obrazowego (15 dni)?
Czy mogło się już coś dziać, a TK jeszcze tego nie wychwyciło?
W jakim czasie mogą pojawić się przerzuty na kościach?
Jeśli pytasz o to jak szybko mogą takie zmiany kostne rosnąć, to jest to bardzo subiektywne i zależy od mikrobiologii nowotworu (po to np oznacza się indeks proliferacji). Ja bym jednak nie oczekiwał, że w ciągu kilku dni "z niczego" wytworzy się guz dający uciążliwe objawy.
alaslepa napisał/a:
Czy jest taka możliwość że mogło do tego dojść w czasie od ostatniego badania obrazowego (15 dni)?
Nie mam na tyle głębokiej wiedzy, żeby z całą pewnością powiedzieć, że jest to niemożliwe - myślę jednak, że rozsądek podpowiada by szukać przyczyny gdzie indziej niż w metastazie do kości. Moja sugestia jest taka, że guz w lewym nadnerczu sie powiększył i może uciska on jakieś struktury powodując ból. Jeśli leki, które Twoja mama przyjmuje nie pomagają, to warto skonsultować się z lekarzem medycyny paliatywnej czy z poradni leczenia bólu.
alaslepa napisał/a:
Czy mogło się już coś dziać, a TK jeszcze tego nie wychwyciło?
Na badaniach obrazowych zmiany widoczne są kiedy osiągną odpowiedni rozmiar (nikt nie jest w stanie wykryć kilku komórek). Jednak małe zmiany nie powinny dawać uciążliwych objawów.
Witam Wszystkich po przerwie
Mama jest po 1 cyklu Gemzaru, w najbliższy wtorek powinien być kolejny wlew, jednak stan mamy się pogorszył, więc nie będę jej męczyć i odpuszczamy chemię.
Progresja zmian w klatce piersiowej i jamie brzusznej to wnioski z ostatniego TK.
Doszły guzy w głowie, pojawiły się związane z tym objawy.
Do świąt mamuśka trzymała się dzielnie, mimo bólu była bardzo ożywiona i wesoła, apetyt też dopisywał.
Od wtorku zaczęło się pogarszać, pojawiły się omamy słuchowe i wzrokowe, b.mocne osłabienie, problemy z połykaniem płynów(jak coś wypije to się to cofa, więc musi odkaszlnąć żeby się nie zadławić), zaatakowanego płuca już nie słychać, straszne bulgotanie w brzuchu, wyostrzone rysy twarzy.
Magda, tak jak ustaliłyśmy przez telefon podaje schemat leków jakie mama teraz przyjmuje.
Do wczorajszego dnia podawane były tabletki:
Therospirex150 1-0-1
BISOCARD25 1/2-0-0
METOCLOPRAMID 1-1-1
MST10 1-1-1
SEVREDOL 1/4 -ból
GABAPENTIN100 1-0-1
ABILIFY150 0-0-1
KETONAL100 1-0-0
DEXAMETHASON 2-0-0
IPP20 na czczo 1-0-0
AMARYL2 1-0-0
FORADIL 1-0-0
NO-SPA 1-1-1
LAKTULOZA 3łyżki stołowe na dobę
Wczoraj schemat się zmienił:
Therospirex150 1-0-1
BISOCARD25 1/2-0-0
METOCLOPRAMID 1-0-0
MST10 0-0-1
GABAPENTIN100 1-1-1
ABILIFY150 0-0-1
IPP20 na czczo 1-0-0
AMARYL2 1-0-0
FORADIL 1-0-0
DEXAVEN8 1cm-(ew.1cm, ok godz.16)-0
BUSCOLYSIN 1amp.- (ew. 1amp.)- 1amp.
KETONAL100 1amp. -0 - 1amp.
MF 1amp.+4cm soli=5cm 1cm-ból (w razie potrzeby co 3-4 godziny)
RELANIUM 1/2cm- niepokój(nie był jeszcze podawany, nie było trzeba)
CLONAZEPAM 1amp. + 1cm soli=2cm 1/2cm-niepokój(nie był jeszcze podawany, nie było trzeba)
Godziny podawania leków:
8-16-24 (głównie przeciwbólowe, pozostałe leki ok. 18; jeszcze wcześniej MST było dawkowane 1-1-1)
Najsilniejszy ból pojawiał się nad ranem ok godziny 5, wtedy był podawany Sevredol
Dokładna rozpiska od wczoraj:
Piątek 05.04.2013
5:15 Sevredol
9:00 MSTx1, Gabapentin
16:00 Gabapentin
Pojawił się ostry ból
17:00 zastrzyki w odstępach 15 minut: Dexaven, Ketonal, Buscolysin
mama wyjęła sobie motylka, konsultacja tel. z hospicjum- co robić
24:00 MSTx2, Gabapentin
Spokój do rana, bez bólu
Sobota 06.04.2013
8:00 MSTx1
9:45 Ketonal, Gabapenti
12:10 Zastrzyki w odstępach 15 minut: Dexaven, Buscolysin
16:00 Gabapentin
zaczyna boleć
19:30 Zastrzyk MF
22:15 Zastrzyk Buscolysin
Dawki jak wyżej w schemacie, modyfikacje w podawaniu leków konsultowane są z lekarzem.
Nie jest dobrze
Ból udało się opanować dzięki lekom, ale mama coraz częściej rozmawia ze swoimi nieżyjącymi już bliskimi, widzi rzeczy których nie ma.
Nie chce już jeść, wczoraj rano zjadła tylko trochę kaszki i od tego czasu nic więcej, coraz mniej pije.
Rysy twarzy są coraz bardziej ostre.
Ciężko mi patrzeć na jej cierpienie, ale daję radę, będzie z nami do końca w domku
Mama Ali odeszła w piątek, 26 kwietnia 2013 r. o godz. 5:26 rano.
Ból i duszność były opanowane. Była pod opieką wspaniałego, gdańskiego hospicjum domowego.
Widząc zdjęcia Jej Mamy napisałam Alicji:
Ach, Twoja Mama to - patrząc na zdjęcia - Kobieta z Charakterem :-)
A Ala, na 19 dni przez śmiercią swej mamy, odpisała mi następująco:
Mamuśka moja to taka osoba, można by rzec trochę naiwna, w każdym człowieku widzi dobro.
Każdemu chciałaby pomóc, każdy zasługuje na drugą szansę.
O takich osobach mówi się że mają miękkie serce i twardą du.ę.
Jest zawsze pogodna, co by się nie działo.
Taka jest ta moja mamcia
Mama Ali:
3 miesiące przed diagnozą:
Na początku grudnia, w trakcie pobytu w szpitalu na radioterapii, już z bólem, ale wciąż pogodna:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum