1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak nosogardła - guz szyi przerzutowy
Autor Wiadomość
meteor 



Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 271
Pomógł: 8 razy

 #136  Wysłany: 2019-02-07, 22:08  


Witam.
Wczoraj miałem kontrolę w CO w Gliwicach i chyba wszystko w porządku.
Zmiana jest stabilna.
Następna kontrola w czerwcu i TK klatki piersiowej w celu obserwacji guzków w prawym płucu.
Wirusa EBV u mnie nie stwierdzona.

Pozdrawiam.


IMG_4098.JPG
Pobierz Plik ściągnięto 286 raz(y) 658,69 KB

IMG_4100 (2).JPG
Pobierz Plik ściągnięto 273 raz(y) 211,72 KB

 
Iza-55 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Maj 2010
Posty: 244
Skąd: opolskie
Pomogła: 50 razy

 #137  Wysłany: 2019-02-07, 22:49  


Hej:) Bardzo dobra wiadomość, oby tak dalej! Dowiedziałam się ostatnio, że w instytucie przeprowadzane są jakieś badania i stąd skierowania na badania w kierunku obecności wirusa EBV, ale to dobrze bo jedną z hipotez powstania choroby jest jego obecność. Obyś miał już tylko wyniki porównywalne lub lepsze od poprzednich badań. Pozdrawiam :okok"
 
 
Pauliśka93 


Dołączyła: 02 Paź 2013
Posty: 134
Pomogła: 5 razy

 #138  Wysłany: 2019-05-28, 16:15  


To prawda o tych badaniach. Mi tam robili na EBV i HPV.
 
Iza-55 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Maj 2010
Posty: 244
Skąd: opolskie
Pomogła: 50 razy

 #139  Wysłany: 2019-06-06, 21:04  


Paulisiu wiesz, że moja siostra też nie ma wirusa EBV. Jeszcze się okaże, że w PL mało ludzi z rakiem nosogardła go ma.
Meteor, a kiedy dokładnie masz wizytę kontrolną w Gliwicach?
Pozdrawiam Wszystkich _littleflower_
 
 
Pauliśka93 


Dołączyła: 02 Paź 2013
Posty: 134
Pomogła: 5 razy

 #140  Wysłany: 2019-06-07, 06:00  


Iza, ja też nie mam tych wirusów. A lekarze obstawiali, że na 90% to jest przyczyną moich zachorowań.
 
meteor 



Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 271
Pomógł: 8 razy

 #141  Wysłany: 2019-06-17, 07:32  


Iza-55 napisał/a:
Meteor, a kiedy dokładnie masz wizytę kontrolną w Gliwicach?


26.06.2019r
 
meteor 



Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 271
Pomógł: 8 razy

 #142  Wysłany: 2019-06-30, 09:21  


Witam.
Jestem po TK klatki piersiowej i kontroli w Gliwicach.
Na ten moment zmiana jest stabilna i wygląda, że wszystko jest w porządku.
Kolejne TK klatki i MRI we wrześniu i tu mam kolejne pytanie.

MRI głowy i szyi mam 12.09 , TK klatki piersiowej mam 16.09 wszystko w Gliwicach,
a między nimi 13.09 kolejne MRI chyba mózgu lub głowy od innego lekarza.
Czy można mieć w tak krótkim czasie tyle badań z kontrastem, czy nie lepiej badanie z 13.09 przesunąć na inny termin?



tk klatki p.JPG
Pobierz Plik ściągnięto 3147 raz(y) 316,36 KB

 
agalla 


Dołączyła: 04 Lut 2013
Posty: 85
Pomogła: 13 razy

 #143  Wysłany: 2019-06-30, 13:00  guz szyi przerzutowy


Fajnie że wyniki są ok :-D A czy te badania MRI głowy sie przypadkiem nie dublują?
 
Iza-55 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Maj 2010
Posty: 244
Skąd: opolskie
Pomogła: 50 razy

 #144  Wysłany: 2019-06-30, 20:22  


Witaj:)
Gratuluję wyników. :okok" Cieszę się bardzo, że wyniki takie dobre. Jeżeli we wrześniu rezonans to pewnie kolejny pet w grudniu. Na Twoim miejscu zapytałabym tego drugiego lekarza, czy MRI głowy i szyi nie wystarczy, albo faktycznie przesunąć badanie. Po co na drugi dzień robić to samo. Do września daleko, więc zdążysz się dowiedzieć. Te badania nie mogą aż tak szkodzić, ale dzień po dniu bym nie robiła, tak na logikę biorąc. Trzymaj kciuki za nas. Jutro jedziemy do Gliwic na kontrolę, będą też wyniki z MRI głowy i szyi. Siostra ma już kontrolę raz w roku. Jestem dobrej myśli :littlehs:

Pozdrawiam |oyeah|
 
 
meteor 



Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 271
Pomógł: 8 razy

 #145  Wysłany: 2019-07-01, 14:53  


Iza-55 napisał/a:
Trzymaj kciuki za nas. Jutro jedziemy do Gliwic na kontrolę, będą też wyniki z MRI głowy i szyi.

Trzymam .

agalla napisał/a:
A czy te badania MRI głowy sie przypadkiem nie dublują?

Raczej nie. CO Gliwice kontrolują głowę i szyję, a neurolog mózg.
 
meteor 



Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 271
Pomógł: 8 razy

 #146  Wysłany: 2019-09-30, 10:59  


Witam.


Po ostatnich badaniach, gdzie w ciągu kilku dni miałem 2xMRI i TK mam pewne wątpliwości, ponieważ MRI mózgu było wykonane bez kontrastu i lekarz w wynikach napisał:


"Podejrzenie naczyniaka żylnego w prawym płacie czołowym-pewna ocena możliwa jedynie w badaniu z kontrastem"

MRI mózgu było robione poza Gliwicami.
Więc nie wiem, czy badanie trzeba powtórzyć z kontrastem, czyn może w Gliwicach gdzie mam badania z kontrastem już dawno by to wykryli i czy to jest groźne?

Napisał jeszcze :
"W obrębie istoty białej lewej półkuli mózgu widoczne są pojedyncze ogniska hyperintensywne w sekwencjach T2 zależnych , wielkość do około 3mm w lewym płacie czołowym , które nie ograniczają dyfuzji, charakter zmian niespecyficzny."
Ale to chyba mniej istotne.


Jeszcze martwi mnie jedna rzecz.
W MRI ze stycznia która było robione w Gliwicach, było napisane, że guz ma wymiar 16 mm.
Natomiast teraz lekarz w opisie MRI które było robione bez kontrastu i w innym ośrodku napisał,
że wymiar jest większy 42 mm x 25 mm x 36 mm .
Czy to oznacza kolejną wznowę?

Niestety nie mogę wkleić wyników.

[ Dodano: 2019-09-30, 12:54 ]
Widoczny jest rozległy, patologiczny naciek tkankowy, rozciągający się od ściany tylno- górnej nosogardła, penetrujący do zatok klinowych, które są w całości wypełnione niejednorodnym i masami tkankowymi.
Następnie naciek penetruje w obręb kości klinowej dochodząc niemal do dna siodła tureckiego, a także do ściany tylnej stoku stanowiącej przednie odgraniczenie tylnego dołu czaszki.
Od strony przedniej zmiany naciekowe penetrują w obrębie komórek sitowia.
Maksymalny wymiar a-p zmian naciekowych to około 42 mm, ich wymiar c-c do około 25 mm, wymiar dwuboczny zmian do około 36 mm - całość obrazu w pierwszej kolejności odpowiada naciekowi npl.

[ Dodano: 2019-09-30, 12:55 ]
Powyżej jest część wyniku który przepisałem
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #147  Wysłany: 2019-10-02, 09:26  


meteor,
Dlaczego miałeś robione badania bez kontrastu? bez niego obraz jest mniej dokładny.
meteor napisał/a:
i czy to jest groźne?

Zazwyczaj nic się z tym nie robi, często są takie naczyniaki zmianami wrodzonymi ale oczywiście nie zawsze tak jest, jeśli nie rośnie, nic się nie dzieje to się nie rusza.
meteor napisał/a:
które nie ograniczają dyfuzji, charakter zmian niespecyficzny."
Ale to chyba mniej istotne.

Może niekoniecznie mniej istotne, ponieważ zmiany określono jako niespecyficzne, czyli na ta chwilę nie wiadomo co to dokładnie jest, może nic, może coś, może zrobione badanie z kontrastem bardziej by okresliło specyfikę tych zmian, plus tego, że nie zaburzają dyfuzji, trzeba to obserwować.
meteor napisał/a:
Czy to oznacza kolejną wznowę?

Może bo zmiana sporo urosła, jest to na pewno podejrzane i do wyjasnienia, zwłaszcza, że lekarz opisał, że opowiada to naciekowi npl.

Czy już masz jakiś dalszy plan?, kiedy lekarz?, jakie decyzje?

pozdrawiam
 
meteor 



Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 271
Pomógł: 8 razy

 #148  Wysłany: 2019-10-02, 12:34  


Hej.

Badanie było robione bez kontrastu ponieważ miałem lekko podwyższoną kreatyninę.
W Gliwicach nie robili problemu z kontrastem, a w innym ośrodku już nie chcieli ryzykować.

Jestem po wizycie w Gliwicach i niestety nie mam dobrych wiadomości.
Kolejna wznowa.
Guz urósł z 16 mm x 16 mm do 26 mm x25 mm x 22 mm.
Jeszcze wcześniej, w wyniku mojej pomyłki, cały czas myślałem, że to jest 1,6 mm, czyli bardzo mało.
Teraz uświadomiłem sobie, że to było półtora centymetra, a teraz jest 2,5 centymetra i nie mogę uwierzyć jak to się tam mieści.

15 października ma kominek w Gliwicach.
Z tego co się orientuję to czeka mnie tylko chemioterapia paliatywna, czyli nie ma szans na całkowite wyzdrowienie.

Wszystkie inne metody zostały wyczerpane, z tego co pamiętam profesor mówił, że pracują nad innymi metodami które można zastosować po CyberKnifie, ale w to wątpię abym tego doczekał.
Trzeba się żegnać z tym światem.
Ciekawy jestem ile jeszcze mi miesięcy może lat życia zostało.
Pozdrawiam.
 
meteor 



Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 271
Pomógł: 8 razy

 #149  Wysłany: 2019-10-04, 15:37  


Dzisiaj jestem w lepszym stanie psychicznym, więc przepiszę najważniejsze z wyników MRI>
Dalej nie można wkleić wyników.

"Tak jak w poprzednim badaniu na poziomie nosogardła widoczne jest spłycenie zachyłka gardłowego lewego w obrębie, którego widoczne jest masa tkankowa wpuklająca się do zatoki klinowej.
Aktualne wymiary masy po wzmocnieniu kontrastowym w 1-minucie badania dynamicznego wynoszą 26x25x22 mm, poprzednio 16x16 mm.
W DCE krzywa o charakterze wczesny wzrost od 145% następnie plateau.
W masie wyraźnie widoczne są cechy ograniczenia dyfuzji, ADC = 0,82x10-3mm2/s
W prawej zatoce szczękowej torbielowate zgrubienie śluzówki jak w badaniu poprzednim o wymiarach 1,9 cm
Zatoka klinowa w całości bezpowietrzna z obecnością zmian zastoinowych. Zmiany zastoinowe widoczne są także komórkach sitowia tylnego oraz w komórkach wyrostka sutkowego po stronie lewej.
Węzły szyjne nie powiększone, niepodejrzane radiologicznie.
Poza tym w badanym zakresie bez uchwytnych cech patologii.

W porównaniu do badania MRI z dnia 23.01.2019 widoczne jest wyraźne powiększenie masy tkankowej w nosogardle ulegającej wzmocnieniu CM, w obrębie widoczne są cechy ograniczenia dyfuzji.

Wnioski Obraz sugeruje obecność aktywnego nacieku npl w nosogardle wznowa."
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #150  Wysłany: 2019-10-08, 18:39  


meteor,
Nic nowego nie napiszę, tak ja wyżej i jak sam już wiesz jest wznowa. Plusem tutaj jest, że nie widzą nic podejrzanego w węzłach, nie są powiększone więc może jest jeszcze jakaś szansa żeby męczyć lekarzy o dalsze leczenie radykalne. Chyba się leczysz o ile pamiętam w dobrym Ośrodku Onkologicznym?, może coś Gazda podpowie, pomęcz go.

meteor napisał/a:
Ciekawy jestem ile jeszcze mi miesięcy może lat życia zostało.

Nie myśl o tym, masz zadanie do wykonania, podejdź zadaniowo do tego, wiesz, że psychika ma duży wpływ na leczenie. Pacjent załamany jest słabszy, leczenie gorsze, im silniejszy tym bardziej walecznie walczy. Wiem, że pomyślisz, że piszę głupoty i co ja tam mogę wiedzieć jak nie jestem w Twojej skórze. Owszem łatwiej mi mówić ale póki piłka w grze nie można się załamywać, jak przyjdzie Twój czas to przyjdzie, tak jak u kazdego ale teraz musisz wytoczyć ciężkie działa i robić wszystko co da radę zrobić dla Twojego zdrowia i życia.
Mocno trzymam kciuki, nie lubię w wątkach takich informacji ale niestety tak bywa i trzeba ruszyć do boju. Powodzenia i czekamy na dalsze wieści.

pozdrawiam serdecznie
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group