Dobry wieczór Romku Jak samopoczucie?Ja dzisiaj padam z nóg przez ten upał no i na zakupy wybrałam się z dzieciaczkami po południu.A zakupy z moimi dziećmi są naprawdę wyczerpujące Zmykam do łóżeczka
Soju rozbawiłaś mnie do łez, aż dziwne że potrafimy śmiać się z tragedii.
Ewuniu zakupy są wstrętne... dziś nie kupiłem chleba (jestem sam w domu, pani pojechała na wycieczkę) jutro czeka mnie głodówka i kebab na wynos zamiast obiadu... jak mam utyć na takim wikcie?
Net w dalszym ciągu chodzi jak ja pod górkę, ale to jest przywilej mieszkania na wsi, tu wiatr zawraca a telekompromitacja jest monopolistą w dostawie sygnału netu.
W blokach 300 metrów od mojej chałupki mają UPC, Netię... a ja mam zszargane nerwy
Ewuniu zakupy są wstrętne... dziś nie kupiłem chleba (jestem sam w domu, pani pojechała na wycieczkę) jutro czeka mnie głodówka i kebab na wynos zamiast obiadu... jak mam utyć na takim wikcie?
Romkuzapraszam do mnie Ja idę dzisiaj z dzieciaczkami na chrzest córeczki mojego kuzyna.Myślę,że miejsce przy stole dla Ciebie się znajdzie.A jedzonko będzie pyszne,bo gotuje kucharka pierwsza klasa Pozdrawiam cieplutko
[ Dodano: 2012-05-01, 07:31 ]
roman1130 napisał/a:
Nie ma to jak bogatemu...
__
Romeczku, u nas w Wielkopolsce mówi się tak"pyrka z masłym zjeść,ale zdrowym być".J a myślę tak samo.Romeczku, nawet największe pieniądze nie dają nam zdrowia,mogą je jedynie podreperować.
Witaj Marzenko,
Zazwyczaj świętuję 1 Maja, dziś wykorzystałem czas, kiedy żona wyjechała na wycieczkę i obrabiałem okno w piwnicy, które wymieniłem wczoraj, ze względu na wysokie kwalifikacje... zajęło mi to prawie cały dzień, z przerwą w południe, (słońce) później koszenie trawy i podlewanie działki.
Kawalerska kolacja... i dylemat... czy mogę spróbować piwka przy lekach które biorę, leki jakoś nie chcą zadziałać, a piwko mnie kusi....:mrgreen:
Od herbaty chyba żaby się zalęgną, i będę miał kolejny problem
[ Dodano: 2012-05-01, 19:26 ]
Ewuniu wychodzi na to, że nie umrę z głodu, za zaproszenie dziękuję, trochę daleko do Ciebie...ale coś wymyślimy
Witam porannie
Jedyna szansa, żeby posiedzieć trochę w necie, teraz jedynie wcześnie rano jakoś "chodzi".
Marzenko Lubczyk ma przeszło 30 cm wysokości, więc dla Ciebie i Basi będę musiał wybierać najmniejsze odrosty, wysadzę go dopiero w przeddzień wyjazdu, chciałbym aby wszystko inne rosło jak ten "chwast"
ogródek nie wygląda rewelacyjnie choć konwalie zaczynają kwitnąć i pachnieć upojnie...
Maj szaleje, ale w dalszym ciągu jest strasznie sucho i podlewanie 2 razy dziennie jest konieczne, dobrze, że do podlewania mam wodę z drugiego ujęcia, gdzie nie muszę płacić za ścieki, inaczej rachunki znowu byłyby sporym hamulcem w pielęgnacji moich zielonych użytków
Samopoczucie wiosenne, choć ręka momentami drażni mnie...
Mogłaby dać sobie spokój
Ja też miałam swój mały " tajemniczy ogród " w Wytrzyszczce ale niestety Tatuś postąpił jak postąpił , i nie nacieszę się zapachem Konwalii które sadziłyśmy z Mamcią .
Romanie ściskam mocno
_________________ " Złapać wiatr , pokonać strach i być ..."
Moja Mamcia 01.10.1954 - 06.04.2012
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum