trzeba kupić w sklepie winiarskim drożdże winiarskie, mogą być szczepu "Malaga". No i postępować zgodnie z instrukcją :-). Wpisz nawet na allegro "drożdże winne"
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
Opowiem Wam pewną historyjkę.
brak mi talentu gawędziarskiego,jak coponiektórym ale ponieważ się pisze ,to spalić trudno.
Otóż rzecz jest podobno autentyczna,kolega z pracy rzekomo słyszał ją w "zetce"
Mąż i żona robili remont w mieszkaniu.Ślimaczyło to się okrutnie ,w domu atmosfera podgrzana.przy sprzątaniu kobitka wylała resztkę rozpuszczalnika do kibelka a facet miał zgubny zwyczał palenia na klopiku i gaszenia peta z tyłu.No i zagasił ...
tyłek tak sobie poparzył ,że przerażona niewiasta wezwała pogotowie.Sanitariusze nieśli biedaka po schodach,ale gdy usłyszeli co zaszło,tak się rechotali że gościa puścili.Finał-złamany nadgarstek,poparzony tyłek i trauma .
Bohater sam dzwonił do radia,a najwięcej oberwało się żonie.
I jak tu nie wierzyć,że palenie szkodzi
hej Gazda
ja z innej beczki , jak tam Twoje bieganie i kijki , ja już zaliczam siłownie tz. bieżnia super a że mam za darmo to chodzę co dzień 1,5 godz. szybki marsz po pierwszym razie takie miałam zakwasy , że lewą nogą ruszyć nie mogłam ale już jest ok , jutro idę w środę przerwa , będą mi robić rurę w łazience katastrofa
Poprawiam złamana ręka i noga . A rozpuchol do kibelka wylał sam delikwent , po tym jak umył pędzle . Historia wydarzyła się w Brzesku w roku osiemdziesiątym którymś - moja Mama ją pamięta bo pracowała na przeciwko bloku w którym gostek mieszkał - zna nawet pana z nazwiska ale wybaczcie nie podam , nie wypada .
_________________ " Złapać wiatr , pokonać strach i być ..."
Moja Mamcia 01.10.1954 - 06.04.2012
z cyklu telefon do radia... Prawdziwe, bo sam słyszałem. Musiałem auto zatrzymać i pół godziny wyłem ze śmiechu. Był taki programik radiowy i konkurs. Ktośtam dzwonił, podawał numer do swojej połówki. Potem prowadzący dzwonił w godzinach pracy do obu osób i zadawał to samo pytanie. Jeśli odpowiedź się zgadzała, była nagroda. Pamiętacie? No i prowadzący dzwoni do faceta. I zadaje pytanie:
- co robiliście Państwo dzisiaj o ósmej rano...
gość chrząka, a wreszcie odpowiada:
- kochaliśmy się z żoną.
- a gdzie?
- w kuchni....
Teraz prowadzący dzwoni do babeczki, zadaje pytanie:
- co robiliście Państwo dzisiaj ósmej rano?
Babeczka zdeprymowana, nerwowo się śmieje, ale jako że gra o grubą kasę, wreszcie odpowiada:
- kochaliśmy się
- a gdzie?
- W PUPĘ...
a z cyklu fajne wpadki:
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
Mam coś jeszcze - Zakład między studentami .
Kto włoży i wyciągnie z ust _____ żarówkę tą okrągłą .
No i znalazł się śmiałek , włożył i - nie dał rady wyciągnąć
Chłopaki wezwali taxi aby zawieź kumpla z żarówą na pogotowie - taksiarz mało co ze śmiechu nie zszedł że taki idiota się mu trafił .
Na pogotowiu lekarz wyją żarówkę , chłopak wrócił do Akademika .
Kilka godzin później na pogotowie trafia z żarówką w ustach - Pan Taksówkarz
Historia typu nie próbujcie tego w domu
_________________ " Złapać wiatr , pokonać strach i być ..."
Moja Mamcia 01.10.1954 - 06.04.2012
A tak z ciekawości pytam. Co do tej żarówki. Słyszałam dwie wersje jak lekarze ją wyjmują. Pierwsza to: poszerzają uśmiech, druga: dają jakiś zastrzyk 'rozkurczający"?
Ciekawa jestem jak to wyjmują, a wolałabym bez eksperymentów na sobie
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum