No są długie jak się nie śpi, ale to czasem ma swoje dobre strony, szczególnie jak trzeba coś zrobic "na wczoraj"
Powiedz, a nie możesz czytania tych postów przełożyć na jakąś bardziej ludzką godzinę?
Może i noce są długie ale jak się nie jest samemu, to czas szybciej leci nie?
Wiesz jak mam do wyboru kręcenie się z boku na bok i nie tylko to czytam.
Dziś akurat posty często książki.
A ostatni mój "napad" to układanie puzzli.
masz racje jak można z kimś porozmawiać to godzinki szybko zlatują
Teraz najczęstszą tematyką to sprawy związane z chorobami.
Tak chciałabym odejść od tego ale one tzn.książki same w "wpadają" w ręce.
Po przeczytaniu niedawno książki "Ołówek"to stwierdziłam ,że moja choroba jest niczym w porównaniu z tym co przezywa bohaterka.
Uważam ,ze każdy lekarz i każda pielęgniarka powinni te książkę przeczytać.
Nie dlatego ,ze mam coś do personelu medycznego.
Tylko dlatego,ze o wiele lżej byłoby nam chorym gdyby wiedzieli co my tak naprawdę czujemy w określonych sytuacjach ( nie zawsze dla nas komfortowych ).
[ Dodano: 2012-05-17, 02:38 ]
Przepraszam za te ze powinno być że.Coś mi litera "ż"szwankuje.
Wiesz zrozumienie potrzebne jest każdemu człowiekowi, ale w sytuacjach ekstremalnych jest szczególnie o nie trudno, nie ma co ukrywać. Wiesz ludzie są bardzo różni i chyba trzeba wielu lat doświadczenia by wiedzieć co zrobic czy powiedzieć by nie zaszkodzić. Trzeba się nauczyć byc bardzo delikatnym wobec drugiego człowieka i podchodzić do każdego z należytą estymą, szczególnie do tych, którzy w życiu wiele przeszli.
Również, przede wszystkim zastanawiałem się jak tam Twoje nadcisnienie, bo widać mamy ze sobą wiele wspólnego, a także chciałem zapytać jak tam z pracą, bo jak pamietam ostatnio (ale mam pewnie przedawnione wiadomości) zmieniałeś pracę, czy się mylę?
Co do spaw zdrowotnych to dobrze jest Na 11 czerwca idę do tego profesora Rutkowskiego mam skserować wszystkie wyniki i załatwić bloczki z preparatami to se zbadają jeszcze raz
Co do mojego nadciśnienia to szaleje ostatnio hmm no tak ze 160 na 100 do 110 więc trochę za wysoko A Ty też na nadciśnienie cierpisz? Jakieś leki bierzesz?
Co do pracy tak owszem zmieniałem i pracuję sobie i na razie jest mi tam dobrze No prawie dobrze bo ostatnio mamy kolejne szkolenie więc rano wstaję a w nocy lubię posiedzieć i ubolewam nad tym
_________________ Znajdziesz mnie też na
Facebook!
A Ty też na nadciśnienie cierpisz? Jakieś leki bierzesz?
Oj lepiej tę kwestię pominąć milczeniem, a łatwiej byłoby zapytać jakich leków nie brałem. Ale ciekawy jestem co Ty bierzesz i co Ty tam przyjacielu robisz, że Ci ciśnienie szaleje?
klikers napisał/a:
rano wstaję a w nocy lubię posiedzieć i ubolewam nad tym
No już tak nie ubolewaj, bo masz tu miłe towarzystwo, a właśnie - Kto jest dziś niegrzeczny i nie śpi?
Dobrze, dobrze, na szczęście nie jestem Święty Mikołaj i nie będę sprawdzał kto jest grzeczny, ale zauważam, że jak ktoś jest grzeczny to powinien już iść spać
"Walczyłam " z porządkami ,a że byłam na "prochach" to miałam puera.
Jutro to odpokutuję najprawdopodobniej ,ale cóż raz kozie śmierć .
A Tobie jak mija dzień?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum